Terroryzm i Didovshchyna: To, co wiadomo o dowódcy trasy sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej - śledczych (zdjęcie)
Następnie dołączył do wojny na Ukrainie i zaczął zwalniać Ukraińców z artylerii. Śledczy ewolucji projektu powiedzieli szczegóły biografii pułkownika sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, którą nazywali rosyjskim terrorystą. Portal ewokacji wyjaśnił, że dziś Igor Tomshin zarządza 10 000 grupy „Kursk”, która jest częścią północnej siły zbrojnej sił zbrojnych sił zbrojnych.
Śledczy stwierdzili, że w armii rosyjskiej mężczyzna uczestniczył w zbrodniach na terytorium Ukrainy. Teraz dowodzi jednostkami, które wystrzeliwały codzienne społeczności graniczne w regionie Sumy. Tomshin jest 47-letnim rosyjskim wojskiem, który spędził młode lata w Volgograd Found na portalu. Jego miejsce urodzenia nie jest wskazane, tylko data jest znana - 1 października 1077. Kariera w armii rosyjskiej została zbudowana na Dalekim Wschodzie.
Rosjanin służył w czterech osadach w South-Sakhalinsk na czele 39 oddzielnej motoryzowanej brygady karabinów (OMB) w bikini (region Khabarovsk) -57 OMB w Sergiyivka (region primorsky) -59 OMB. W swojej karierze Rosjanie wspominają o dziadku, który zwyciężył w 59 OMB, - powiedzieli śledczy. W szczególności mieszkańcy Sergiyivka pamiętają rosyjskiego żołnierza, który odcinał głowy. Inne szwy zostały po prostu znalezione martwe - lokalne.
Kolejnym etapem ścieżki życiowej Troshina jest obecność na zachodzie w pałacu św. Jerzego w Kremlu, gdzie prezydent Rosji Władimir Putin powitał absolwentów uniwersytetów wojskowych. Troshin ma konta w rosyjskich sieciach społecznościowych, jest właścicielem dwóch samochodów Volkswagen, ma żonę i syna. W sieciach społecznościowych jego zdjęcia znaleziono poza usługą - w pobliżu samochodu i podczas spaceru.
Należy zauważyć, że w marcu Sumy Wojska administracja wojskowa zareagowała na wzmocnienie codziennego ostrzału regionu. OVA poinformowało, że w strefie pięciometrowej w pobliżu granicy nie wolno być cywilnym - wszyscy mają odejść. W kwietniu burmistrz Konotop powiedział, że pożądane byłoby rozszerzenie strefy ograniczenia na 60 km i ukarać przedsiębiorców, którzy nie reagują na niepokój.