„Sygnał zdarzenia”: siły zbrojne odpowiedziały na Polską przestrzeń powietrzną (wideo)
Według niego naruszenie przestrzeni powietrznej podczas ataków rosyjskich najeźdźców nie jest wiadomością. Przypomniał sobie, jak jeden z dronów kilka miesięcy temu spadł w Rumunii podczas jednego z szoku. W szczególności podobne przypadki wystąpiły w Polsce. „Wróg atakuje spalone terytoria na Zachodzie, więc jest to możliwe”, powiedział Ignacy z Rosji strajku w zachodniej części Ukrainy. Nazwał sytuację z zakłóceniem samolotów przez sygnał dla partnerów.
Jego zdaniem Ukraina powinna zostać wzmocniona przez wymaganą liczbę obrony powietrznej. „Aby stać się tarczą między agresorem a Europą, chronić się i broni” - powiedział mówca. Nieznany obiekt przeleciał nad Polską 29 grudnia. Polskie wojska zauważyły, że radary ich systemów obrony powietrznej odnotowały obiekt w przestrzeni powietrznej. Armia kraju została zmobilizowana. Polska stacja radiowa RMF24 poinformowała, że miejscowi słyszeli dużo hałasu i gwizdka.
Według mediów w pobliżu ZAMOSC występuje przeszukanie - istnieje zmobilizowane znaczące siły. 29 grudnia polski prezydent AndrzeJ Duda zwołał pilne spotkanie z przywództwem wojskowym w związku z utrwaleniem nieznanego obiektu w przestrzeni powietrznej kraju podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę. Raport stwierdza, że rozmawiał z ministrem obrony Vladislav Kosinyak-Kakysh. W dniu 29 grudnia Rosja przeprowadziła masowe strzelanie rakietami ukraińskich miast.