„Gotowe osiągnięte”: ekspert skrytykował roboty bojowe- „dziwak” Rosji (wideo)
Ekspert skrytykował drony za pomocą karabinów maszynowych, którego film został opublikowany przez Roszma dzień wcześniej. Kovalenko wyjaśnił, że od 2014 r. Rosyjska propaganda w pełni wykorzystała robotyczne kompleksy bojowe (na przykład Uran-9). „Ponieważ ich sprywatyzowali, regularnie zwracałem uwagę na analizę ich możliwości, a raczej ich nieobecność jako taką. Ale nawet trudno jest wywołać degradację” - napisał.
Kovalenko wymienił najbardziej rozsądne niedociągnięcia nowego systemu robotycznego, które Rosjanie już zaczęli testować pod Zaporozhye. Po pierwsze, nowy dron był absolutnie niezdolny do jazdy nawet na stosunkowo płaskiej powierzchni. Po drugie, robot reaguje znacząco na powrót po strzale i cofając się. „To nie jest degradacja. To ten sam homunculus, który puka od dołu, gdy dno jest osiągnięte. Zasadniczo nie mam ochoty omawiać o tym z ubóstwem. Nie ma o czym mówić.
- Podsumował eksperta. Należy zauważyć, że Uran-9 to rosyjski dron, którego rozwój i produkcja była szeroko pokryta ziołami, ale nigdy nie pojawił się na polu bitwy. Sam Kovalenko zauważył, że ta technika miała duże problemy z kanałami komunikacyjnymi, a także czujnikami termicznymi i elektrooptycznymi. Przypomniemy, dzień wcześniej stało się wiadomo, że siły zbrojne federacji Rosyjskiej testują pistolety maszynowe w pobliżu Zaporozhye.