Społeczeństwo

Rosja przegrywa wojnę informacyjną: konfrontacja z podróbkami i manipulacjami nabierającymi tempa

Walka z rosyjską dezinformacją na Ukrainie trwa, a jej wynik można już zobaczyć. Organizacje międzynarodowe wykluczają Federację Rosyjską z składu w celu naruszenia norm prawnych, kraje Afryki rozumieją, że Rosja je zagrozi. Dla Kremla, który wkłada ogromne pieniądze w propagandzie, strata ta jest nieoczekiwana.

Opinia ta została wyrażona przez pierwszego zastępcy ministra spraw zagranicznych Ukrainy Emine Dzhaparova na temat prezentacji online „Zielonej Księgi Blokowania dezinformacji” na początku grudnia, pisze Gazeta. ua. W spotkaniu omówiono bezpośrednio białą książkę i zieloną książkę, które są prawdziwymi dokumentami politycznymi w celu zwalczania propagandy na Ukrainie.

Według Dzhaparova wysiłki Rosji w próbie przestraszenia Ukraińczyków prawie nie działają, a społeczność międzynarodowa jest coraz mniej manipulacji. Retoryka na świecie szybko się zmienia. Rzeczywiście, walka na froncie informacji ma coraz bardziej pozytywne wyniki. Należy jednak zwrócić uwagę na dziwne chwile. Na przykład, jak późne organy ścigania i instytucje państwowe były zainteresowane działalnością ukraińskiego prawosławnego kościoła moskiewskiego patriarchatu.

Biorąc pod uwagę, jak otwarte i promuje idee wroga, nie jest jasne, dlaczego nie można uniemożliwić jej pracy po 9 miesiącach wojny o pełnej skali. Jednak oczywiście ograniczenie działań takich instytucji jest pozytywnym znakiem, a walka będzie się rozprzestrzeniać, w tym na arenie międzynarodowej.

Uczestnicy okrągłego stołu podczas prezentacji online omówili, że kraje takie jak Polska i Ukraina muszą podjąć wspólne wysiłki, aby położyć kres wpływowi rosyjskich narracji na kraje zachodnie. Z drugiej strony termin „dezinformacja” nie został nawet wprowadzony na Ukrainie. Działania punktowe władz, jako ograniczenie mediów, działalności rosyjskiej, zakaz wejścia niechcianych osób do kraju, nie są wystarczająco skuteczne.

Ponadto, według autora publikacji, doktor nauk politycznych, prawnika i analityka Sergiy Balan, instytucje państwowe i organizacje publiczne coraz więcej, aby zostać zjednoczone, a nie „ciągnąc koc”. Nie może nadejść jakościowego poziomu przeciwdziałania dezinformacji. Dziennikarze muszą również dbać o swoją politykę informacyjną. Często zginają kij w temacie wojny, co nie ma pozytywnego wpływu na Ukrainę.

„Jeśli chodzi o mnie, nie jest całkiem poprawne, aby przekazywać informacje o trasie walki. Dziennikarze tworzą przeszacowane oczekiwania wojny w populacji, zamiast przekazywać wiadomości zrównoważone i realistycznie.

Ponieważ żołnierze są zwykłymi ludźmi, a nie niektórymi cyborgami, Nie mogą przywiązać wroga 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu ” - powiedział profesor nadzwyczajny instytutu wojskowego Taras Shevchenko National University of Kiiv, pułkownik Ruslan Stepanyshin. Kolejne narzędzie do walki w wojnie informacyjnej nie powinno być wyrzucane z widoku. Chodzi o pracę grup etnicznych mieszkających na terytorium Ukrainy. Wraz z nimi federacja można w jakiś sposób osłabić.