Społeczeństwo

W centrum Kijowa zostali pobici przez księdza-wojskowego żołnierza sił zbrojnych: przyszedł na „Krimean Platform” (zdjęcie)

Ofiara Clement sugeruje, że atak został zaplanowany z wyprzedzeniem, ponieważ został pobity w miejscach, w których nie ma kamer CCTV. Policja zaczęła już sprawdzać fakt NP. W Kijowie, w nocy, pobity metropolita Crimean i Simferopol Clement, który jest wojskowym żołnierzem sił zbrojnych. Dziennikarz wojskowy Andriy Tsaplienko podzielił się szczegółami w swoim telegramie.

Według niego Clement przybył do Kijowa na zaproszenie platformy Krimańskiej, która odbędzie się w środę 11 września. W przeddzień wieczoru, o 23:00, poszedł w kierunku klasztoru Michaela, w którym ma komórkę. W tym momencie był atak. „Trzy osoby w pobliżu klasztoru zatrzymały go i zaczęły bić.

Twierdzi, że aby kapłan zatrzymał się, jeden z trzech powiedział:„ Błogosławiony, błogosławieństwo! Osobno wezwał funkcjonariuszy organów ścigania do radzenia sobie z incydentem, ponieważ możliwe jest, że atakujący są tylko wykonawcami, a organizatorzy ukrywają się. Rano policja w Kijowie odpowiedziała na incydent w centrum stolicy, który miał miejsce dzień wcześniej. Funkcjonariusze organów ścigania ustalią wszystkie okoliczności ataku.

Informacje o policji znaleziono w monitorowaniu sieci społecznościowych i w jednym z kanałów telegramów, napisano, że trzech niezidentyfikowanych ludzi zaatakowało przedstawiciela kościoła i wojownika sił zbrojnych. „Określone wydarzenie jest zarejestrowane, jest czek. Zespół śledczy opuścił to miejsce, które komunikuje się z ofiarą i odkrywa wszystkie okoliczności. Dodatkowe informacje zostaną opublikowane później”, oświadczyło oświadczenie.

Przypomniemy, 25 czerwca doniesiono, że w Dnieper pokonał byłego Krakena. Funkcjonariusze organów ścigania przeprowadzili środki wyszukiwania w pięciu regionach. W Dnipropetrovsk jeden z atakujących został zatrzymany na byłym Dmitrij Pavlov. 27 sierpnia doniesiono, że pijany mężczyzna w Dnieper zaatakował swoją żonę sił zbrojnych i obiecał ją pokonać za każdym razem, gdy się spotka.