Raj na ziemi: jak Chiny mogą zmusić Putina do zakończenia wojny na Ukrainie
To jego pierwsza wizyta w regionie od czasu powrotu do Białego Domu w styczniu tego roku. Najważniejszym punktem podróży ma być spotkanie w czwartek 30 października z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, podczas którego właściciel Gabinetu Owalnego planuje szczegółowo omówić wojnę rosyjsko-ukraińską. „Naprawdę chciałbym, żeby Chiny pomogły nam w stosunkach z Rosją. Nałożyliśmy na Rosję bardzo poważne sankcje. Myślę, że te sankcje, wiecie, są bardzo bolesne.
Są bardzo mocne. Ale chciałbym, żeby Chiny nam pomogły. Mam, jak wiecie, dobre stosunki z prezydentem Xi… Jedną z kwestii, o których będziemy rozmawiać, jest Rosja i Ukraina. Na pewno o tym porozmawiamy. On (Xi (Jinping – Fokus)) również chciałby, żeby to się skończyło” – amerykański przywódca podkreślił.
Ponadto Donald Trump zapowiedział, że w rozmowie z przywódcą Chińskiej Republiki Ludowej będzie mówił także o tym, że powinien zaprzestać zakupów rosyjskich produktów naftowych, aby „nie finansować wojny”. „Na pewno będę z nim rozmawiać o tym, jak możemy zakończyć wojnę między Rosją a Ukrainą: czy to za pomocą ropy, czy energii, czy czegoś innego. Myślę, że będzie bardzo otwarty…” – podsumował szef Białego Domu.
Włączone w przededniu spotkania Trumpa z chińskim przywódcą, w świetle jego ostatnich decyzji dotyczących Rosji, nie należy zbytnio się fascynować, aby później się nie rozczarować – przekonuje Oleksandr Krajew, ekspert Rady Polityki Zagranicznej „Ukraiński Pryzmat”.
W szczególności w rozmowie z Focusem ekspert zauważa, co następuje: „Z jednej strony tak, widzimy Trumpa, który jest gotowy zrobić więcej i wywrzeć presję na Federację Rosyjską sankcjami, i te, z powodu których Rosjanie szybko wysyłają Dmitriewa do Waszyngtonu, aby „deeskalować” sytuację. Oznacza to, że w końcu naprawdę istnieje namacalna presja.
Ale z drugiej strony jasne jest, że nie jest to jedyny temat, który będzie omawiany przez przywódców amerykańskich i chińskich – ich program jest bardzo, bardzo obszerny. W przeciwieństwie do rosyjskiego kierunku amerykańskiej dyplomacji, USA odbywały co półtora do dwóch tygodni spotkania z Chińczykami na szczeblu ministerstw Finansów, Handlu Zagranicznego, Spraw Zagranicznych itp.
Nawet na szczeblu Ministerstw Spraw Wewnętrznych i Wywiadu Amerykanie i Chińczycy cały czas odbywali spotkania. Oznacza to, że ich tematami do dyskusji są wózek i mały wózek.
” Wyrażając przekonanie, że pomimo dość obszernego „kosza” negocjacyjnego Trump w rozmowie ze swoim chińskim kolegą będzie nadal poruszał temat wojny Federacji Rosyjskiej z Ukrainą, ekspert dodał: „Ale pytanie brzmi, co cena Chiny będą prosić o jego aktywację, gdyż Pekin jest obecnie w takiej sytuacji, że nawet nie robiąc nic, może na tym zarobić.
Mówiąc najprościej, będąc warunkowo neutralnymi, nie pomagając znacząco ani Zachodowi, ani nam, ani Rosjanom, Chiny wciąż mogą o coś za to poprosić. I moim zdaniem kluczowym rezultatem spotkania Trumpa z Xi będzie to, że przynajmniej dowiemy się, jaką cenę wyznaczą Chiny za własną neutralność – nie pomaganie Federacji Rosyjskiej w technologiach i nie kupowania jej produktów naftowych.
” Tymczasem Oleksandr Krajew sugeruje, że „chińskie ceny” nie zostaną ogłoszone od razu, „bo tak działa chińska dyplomacja, co jest dość tajemnicze”. „Ale tak czy inaczej, za kulisami kropki nadal będą stawiane nad „I”: Trump dowie się, co zrobić z Chinami, a ChRL zagra bardziej konkretnie, ogłaszając swój cennik. Należy rozumieć, że jest to ważne dla Chin że Rosja nie przegra całkowicie.
I tutaj, w tej grze słów „nie do końca straconych”, myślę, że najważniejsze jest ukryte. Oznacza to, że w przypadku Chin normalne będzie „zamrożenie” linii styku na wypadek, gdyby Putin mógł zaprezentować się jako zwycięzca w jakimkolwiek formacie. Jednocześnie musimy zrozumieć, że całkowite zwycięstwo Rosji będzie złe dla ChRL, ponieważ w tym przypadku Federacja Rosyjska jest a priori konkurentem i zagrożeniem, które może odebrać Chinom część przywództwa.
Właśnie dlatego dla ChRL będzie neutralny scenariusz, niezależnie od tego, jak dziwnie to zabrzmi plus i pozytyw” – stwierdza ekspert. Według analityka kolejnym etapem handlu USA z Chinami będzie zmuszenie Rosji za pomocą Chińskiej Republiki Ludowej do rozpoczęcia rozmów pokojowych. „Zamiast tego teraz raczej chodzi o to, jak wywrzeć presję na Pekin, aby przestał pomagać Rosji.
Kolejne pytanie dotyczy tego, jak negocjować z Chinami, żeby się zaczęło wywieranie presji na Federację Rosyjską. I tutaj warto zrozumieć, że Trump nie musi negocjować z Chinami, bo ma wystarczająco dużo elementów nacisku. Trump może na przykład wprowadzić 500% cła na ChRL i powiedzieć: „Zróbcie teraz, co konieczne, aby te stopy procentowe nie wzrosły jeszcze”.
To gra, w którą można grać z obu stron – czyli to, że Chiny podają swoją cenę, nie oznacza, że USA od razu ją zapłacą – argumentuje Oleksandr Kraev. Jednocześnie politolog Dmytro Levus w rozmowie z Focusem stwierdza: „Moim zdaniem Chiny nie udzielą Donaldowi Trumpowi konkretnej odpowiedzi w sprawie rozstrzygnięcia wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Należy wziąć pod uwagę, że problem ten nie jest jedyny i nie jest dla Chin kluczowy w świetle wielkiej wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chińską Republiką Ludową”. Zdaniem eksperta, po spotkaniu Trumpa z Xi Jinpinga, Pekin nie zrezygnuje ze wsparcia Federacji Rosyjskiej, którego ChRL deklaratywnie zaprzecza i ukrywa, ale de facto zapewnia cały czas.
Oficjalny Pekin – podkreśla Dmytro Levus – nie będzie wywierał presji na Federację Rosyjską, choć „być może zostaną wprowadzone ograniczenia w handlu z Rosją”. Tymczasem – podkreśla politolog – Chiny zdają sobie obecnie sprawę, że nie są w stanie wywrzeć wystarczającej presji Moskwę o zaprzestanie wojny z Ukrainą.
Co więcej, zdaniem Dmytro Levusy’ego, Cesarstwo Niebieskie jest całkowicie usatysfakcjonowane kontynuacją wojny rosyjsko-ukraińskiej: „Chiny postrzegają tę wojnę jako wojnę z Zachodem, a ponieważ stosunki między ChRL a USA są znacznie szersze, to właśnie tam Pekin wykorzysta pole do ustępstw i manewrów”.
Odpowiadając na wyjaśniające pytanie dotyczące Chin konkretne korzyści z kontynuacji wojny Federacji Rosyjskiej z Ukrainą ekspert zauważył, że w przypadku kontynuacji konfrontacji militarnej Kijowa z Moskwą rezerwy i zasoby Stanów Zjednoczonych i Europy będą w dalszym ciągu kierowane na pomoc Ukrainie, co gra na korzyść Chin.
Najważniejsze jednak – podkreśla politolog – jest to, że porażka Rosji jest dla Chin nie do przyjęcia z mentalnego punktu widzenia, gdyż Pekin a priori próbuje tego fiaska na swoim organie państwowym w sensie strategicznym.