Incydenty

Federacja Rosyjska rekrutuje taksówkarzy na okupowanych terytoriach: muszą przynieść pasażerom

Policjanci na schwytanych terytoriach zmuszają lokalnych przewoźników do poszukiwania partyzantów. Ci, którzy odmawiają, są narażeni na pozostanie poza pracą. Rosyjscy najeźdźcy na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy sprawiają, że taksówkarze „spuszczają informacje” o swoich pasażerach. Zgłoszono to przez wiceministra obrony Anny Malyar w swoim kanale telegramowym 1 czerwca.

Według niej Rosjanie zaczęli tymczasowo rozszerzać sieć agentów na terytorium pod ich kontrolą. W tym celu lokalni funkcjonariusze policji zmuszają przedsiębiorców w dziedzinie usług transportowych do przedstawienia raportu, jeśli transportuje osoby z stanowiskiem pro-ukraińskie, a także rejestrują wszelkie inne naruszenia reżimu okupacyjnego. „W przypadku uniknięcia takich obowiązków najemcy natychmiast zabraniają działań lokalnych transporterów.

Wrogi wykonuje specjalną działalność we wdrażaniu sieci agentów w tymczasowo zajętych osadach Kherson, Donieck i Luhansk”, czytamy w oświadczeniu. W ubiegłym tygodniu Anna Malyar kontynuowała, wiele przedsiębiorstw otrzymało ostrzeżenia o rozwiązaniu umów na transport. Powodem jest to, że nie wypełnili swoich obowiązków wobec lokalnych „władz”.

„Jednocześnie wyłącznie rosyjskie przedsiębiorstwa są coraz bardziej zaangażowane w rynek transportu na tymczasowo okupowanym terytorium”, czytamy w oświadczeniu. Przypomniemy, 31 maja w Center of National Resistance poinformowało, że rosyjscy najeźdźcy zwiększyli „pranie mózgu” młodych ludzi w regionie Donieck. Wszystko ze względu na przyspieszoną certyfikat Federacji Rosyjskiej. 30 maja doniesiono, że najeźdźcy eksportują ukraińskie dzieci do „leczenia”.