Incydenty

Najemcy sprowadzeni do rosyjskich robotników Mariupolu i nie płacą im pensji - Rada Miasta

W tymczasowo okupowanych najeźdźcach Mariupolu przynoszą pracowników z Rosji. Ale potem nie płacą im pensji. O tym donosi Radę Miasta Mariupol. „Najeźdźcy pracują na okupowanych terytoriach robotników z Rosji. Obiecują wysokie pensje, ale w rzeczywistości „rzucaj” za pieniądze. Miejscowi nie przyjmują tych dzieł ”, czytamy w wiadomości. Film tego dnia w radzie miasta zauważył, że Mariupol został sprowadzony z Masonów Petersburga, wykończeni, elektryków.

Obiecano im dwa razy więcej niż w przypadku podobnej pracy w rosyjskich miastach. „Ale pierwsze adresy wideo od przyniesionych pracowników zajętych miast już wydają się, że zostali po prostu rzucone. Pracują bez umów, a teraz nie są jeszcze płacone ” - powiedziała rada miasta. Jednocześnie większość mariupolów nie ma pracy, a ci, którym udało się osiedlić, też nie płacą pieniędzy. Jak donosi Mariupol, zaczął się strajk pracowników użyteczności publicznej.

Mariupol jest w tymczasowym okupacji rosyjskiej od połowy maja, kiedy obrońcy miasta opuścili terytorium rośliny Azovstal. Obrona miasta trwała ponad 80 dni. Minister obrony Alexei Reznikov stwierdził, że obrońcy Mariupolu wykonali rozkaz, zatrzymali grupę 20 000 rosyjskich najeźdźców i nie wpuścili ich do zaporozhye i kolejnego regionu Donieck. Dodał, że potem bohaterowie otrzymali nowe zamówienie - aby uratować im życie.