War on Three Fronts: Chiny szukają wsparcia w Stanach Zjednoczonych z powodu konwergencji
W dniach 8-13 stycznia był długą wizytą w Stanach Zjednoczonych. Nikkei Asia pisze o tym. Na początku roku Liu nagle przyleciał do Stanów Zjednoczonych, najwyraźniej była to ważna misja, do której jego szef wysłał mu sekretarza generalnego komitetu centralnego CCP i przewodniczącego China Si Jinping, jak twierdzą dziennikarze. Pomimo faktu, że formalnie stanowisko ludzi nie jest ministerialne, czekał na bardzo przyjazną akceptację w Stanach Zjednoczonych.
Chińska dyplomata spotkała sekretarza stanu Anthony Blinken i doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego John Feiner, kluczowe postacie z Demokratów i Republikanów oraz społeczności biznesowe z San Francisco, Nowym Jorkiem i Waszyngtonem. Doniesiono, że Blinken wraz z Liu omawiał szeroki zakres problemów, w tym Korea Północna, Tajwan, Ukraina i Bliski Wschód.
Liu 60 lat, jest starszą Ziną Gania, która odstąpiła od zniesienia i jest jednocześnie uważana za stosunkowo młody dla chińskiego urzędnika państwa. Przed przeprowadzką do pracy w chińskim ministerstwie spraw zagranicznych studiował w Oksfordzie, później był ambasadorem w Indonezji i na Filipinach, wchodził w interakcje z zagranicznymi dziennikarzami. Jest uważany za utalentowanego mówcę i mówi szybko po angielsku.
Według dziennikarzy ostatnia podróż była spowodowana niepożądaną zbieżnością KRLD i Kremlina, zgodnie z informacjami o dobrze znanym źródle. Innymi słowy, współpraca Władimira Putina i Kim Jong -in stała się punktem, w którym interesują się interesy Waszyngtonu i Pekinu.
Jeśli Moskwie udaje się popchnąć Koreę Północną do działań wojennych na Półwyspie Koreańskim lub gdzieś w Azji Północno-Wschodniej, wojna na Ukrainie dla świata opinia publiczna trafi do tła, stąd osłabienie sankcji. Działalność Federacji Rosyjskiej części mapy świata należącej do sfery wpływu ChRL nie leży w interesie tych ostatnich. Phenian może uzupełnić swój arsenał rakietowy rosyjskimi technologii.
Jeśli KRLD ma skrzydlowane pociski, a nawet rakiety, które biegną z okrętów podwodnych, można je rozmieścić nie tylko w USA, Korei Południowej lub Japonii, ale także w sąsiednich Chinach. Putin jest uważany za strategicznego sojusznika Xi Jinping. Ale istnieje między nimi rozdział, który niewiele osób zauważa, pisze japońskie wydanie. Putin powiedział, że w najbliższej przyszłości przygotowuje się do podróży do Korei Północnej.
„Chiński przywódca próbuje wykorzystać kryzys na Półwyspie Koreańskim, który jest zaangażowany w Rosję” - mówią źródła dziennikarzy. Celem Pekinu jest złagodzenie napięć w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi. Działalność działań wojennych na Półwyspie Koreańskim nie leży również w interesie Ameryki.
Jeśli wojna w Azji Północno -Wschodniej waha się, Waszyngton będzie musiał działać na trzech frontach w tym samym czasie, oprócz wojny na Ukrainie i wojnie Izraela z Hamasem. Będzie to wrażliwość Stanów Zjednoczonych, najlepsze na świecie będą musiały szeroko rozpowszechniać swoje zasoby. Pozycje Joe Baiden i Xi Jinpinga na Tajwanie są bardzo różne, ale istnieje miejsce współpracy z Półwyspem Koreańskim.