Polityka

W Rosji komitety wojskowe wspinają się do okien, aby złapać poborowe (wideo)

W Vladivostok personel rekrutacyjny wojskowy wymyśla różne opcje łapania mężczyzn. Niektórzy wnikają w okno, inni włączają alarm przeciwpożarowy, aby ludzie się wybiegli. Oddziały rosyjskie używają zdolności akrobatycznych do złapania wojska i wykonania planu mobilizacji. W Vladivostok, pracownik biura zaciągnięcia wojskowego wspinał się do wejścia przez okno, wideo opublikowało kanał telegramowy „Primorye Online”.

Film pokazuje, jak mężczyzna w mundurach wojskowych wspina się do okna wejścia do budynku mieszkalnego. W tym samym czasie prawie upada i biegnie, by otworzyć drzwi do swoich dwóch kolegów, którzy wzywają w rękach. „W ten sposób Nibuta jest przy wejściu do (ulicy), aby przekazać wezwanie. Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że nikt nie otrzymał wezwania w tym wejściu” - powiedział naocznych świadków. Wojsko nie znalazło tych, którzy chcieli przywołać przy wejściu.

Inny pracownik biura zaciągnięcia wojskowego Vladivostok uważał, że obejmował alarm przeciwpożarowy w budynku mieszkalnym, aby ludzie mogli wejść do wejścia. Newsbox24 przedstawił film z incydentu z kamer nadzoru. Alarm został aktywowany w kompleksie mieszkaniowym „Fregate 2”, również na Nibuta Street. Miejscowi powiedzieli, że żołnierze zabronią konsjerża, by mówić o fałszywym niepokoju.

Mieszkańcy Izby poinformowali, że pracownicy biura zaciągnięcia wojskowego próbowali zwabić mieszkańców z mieszkań, aby przekazać im wezwanie. Wszyscy mieszkańcy domu mieli dostęp do kamer, o pracy biura zaciągnięcia wojskowego w wejściu szybko napisanym na wspólnym czacie. „W rezultacie nikt nie otworzył, komisarze przykleili wezwanie do drzwi”, pisze Newsbox24.

Rostelecom otrzymał niedawno zamówienie na sprawdzenie możliwości połączenia nadzoru wideo dla ponad 30 biur zaciągnięcia wojskowego, powiedział źródło „Mediazonów” w firmie. Pod siedem adresów znajdują się budynki biur zaciągnięć wojskowych i punktów wyboru służby wojskowej na podstawie umowy w Vladivostok i innych miastach regionu. Środki ostrożności związane są z faktem, że jedno z biur zaciągnięć wojskowych w Vladivostok próbował dwukrotnie podpalić.

W nocy 27 września koktajl Mołotowa został wrzucony do biura zaciągnięcia wojskowego, ale bezpieczeństwo było w stanie zgasić ogień. W noc 28 września mieszanka zapalna przeleciała do okna sąsiedniego budynku, gdzie znajduje się również biuro zaciągnięcia wojskowego. Focus wcześniej pisał o podpaleniu rosyjskich biur zaciągających wojskowych po prezydenta częściowej mobilizacji Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Takie przypadki były w regionach Amur i Orenburg.