Putin nie ma granic: Kreml może używać „nowej broni” - czasów
Były dowódca zjednoczonego pułku żołnierzy chemicznych, biologicznych, radiologicznych i nuklearnych Hemis de Bretton-Gordon pisał o tym w artykule dla The Times. Według eksperta atak terrorystyczny w sali koncertowej Crocus City zwiększy poziom eskalacji, niezależnie od tego, kto jest za niego odpowiedzialny. Teraz prawdopodobieństwo, że Kreml może użyć broni chemicznej lub trującej do osiągnięcia swoich celów.
Ponadto doniesiono, że nowe ataki powietrzne na Ukrainę ponownie zagroziły elektrownią jądrową Zaporozhye, która jest obecnie kontrolowana przez najemców. Ważne źródło zasilania, które obsługuje reaktory, zostało wyłączone. Potencjalnego wypadku można zapobiec jedynie za pomocą starych generatorów. Materiał stwierdza, że szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) Raphael Grosssey „gra” z prezydentem Syrii Bashar Assad, oferując mu pomoc.
Tak, Damaszek próbuje stworzyć bombę od wielu lat. „Pokornie sugeruję, że pan Grossi jest na Ukrainie lub być może w Moskwie, aby zapewnić bezpieczeństwo ZPEP, zamiast machać energią jądrową przed nosem innego tyrana, który prawdopodobnie wykorzysta ją jako okropną broń, a nie jako cenną energię energii Źródło dla waszego ludu ”-Hemish de Bretton-Gordon. Według niego pilne jest stworzenie zdemilitaryzowanej strefy wokół ZPP.
Pomoże to zapobiec ogromnej katastrofie środowiskowej i humanitarnej. W tym celu żołnierze mogli, według eksperta, zapewnić Chiny lub Indie. Putin ich nie zaatakuje. „Uważam, że Putin nie wyklucza możliwości wykorzystania NPP jako prowizorycznego urządzenia nuklearnego” - napisał ekspert. Wcześniej doniesiono, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zamieniły gałąź energetyczną w siłownię i garaż na sprzęt.