Polityka

„Nigdy nie gotowe”: Putin poprosił Merkel o swój długi akt (wideo)

Według rosyjskiego prezydenta nie wiedział, że były niemiecki kanclerz bał się psów, ale po prostu chciał stworzyć przytulną atmosferę. Merkel twierdzi również, że głowa Kremla zrobiła to celowo. Prezydent Rosji Władimir Putin zapytał Ecacessler Niemiec Angeli Merkel z powodu sytuacji z psem, który miał miejsce wiele lat temu. Zauważył, że nie chciał powodować żadnego bólu duszy, informuje rosyjskie media „Ria novosti”.

Według niego, jeśli były szef rządu niemieckiego ośmieli się kolejne przybycie do Rosji i spotkanie z Prezydentem Rosji, nie wyjdzie z psem w jego rezydencji, aby nie postawić go w niewygodnej pozycji. „Powiedziałem jej już, że nie wiem, czy boi się psów. Gdybym wiedział, nigdy by tego nie zrobił. Przeciwnie, chciałem stworzyć tak swobodną, ​​przyjemną atmosferę” - powiedział Vladimir Putin.

Uzasadniał swój akt faktem, że w szczególności w Europie i Niemczech zwierzęta są traktowane bardzo pozytywnie, więc pomyślał, że byłaby zadowolona, ​​gdyby spotkała się z psem podczas wizyty. Osobno rosyjski prezydent dodał, że przeprosił już aniołów Merkel i dodał, że nie może przewidzieć reakcji Niemiec Ecacessler. Ze swojej strony ponownie zwrócił się do niej z mediami. „Angel, proszę mi przepraszam, nie chciałem wywołać ci bólu duszy.

Przeciwnie, chciałem stworzyć korzystną atmosferę do naszej rozmowy. Przepraszam. Jeśli nagle zrozumiałem, że w żadnym wypadku nie jest to inaczej niż w żadnym wypadku. Zrobię to ” - podsumował Władimir Putin. Angela Merkel opowiedziała tę sytuację w swoich wspomnieniach, informuje The Times. Napisała, że ​​od dłuższego czasu boi się psów, ponieważ kiedyś ugryzł ją pies.

Władimir Putin, jak twierdzi, wiedział dokładnie o swoim strachu, ale równie przyciągnął Labrador Konnni do Soczi, a pies był bardzo blisko polityka. Przypomniemy, 16 stycznia były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba wyjaśnił, dlaczego Władimir Putin przybył na negocjowanie z psem Angela Merkel w 2007 roku.