„People's War with NATO”: Pracownicy Rozmi stworzyli metodologię relacji z mobilizacji
Według Medusa, dla mediów państwowych i pro -rządowych, opracowali metodologię w administracji prezydenckiej Federacji Rosyjskiej, która została usunięta dla dziennikarzy. Publikacja pisze, że Rosza Pro -Gubernment powinien przekazać tezę Rosjan, że ich kraj jest zagrożony przez siły NATO, które dążą do rozczłonkowania i obrabowania Rosji, więc cała lud powinien zjednoczyć się przed tym zagrożeniem.
W tym kontekście promowana zostanie idea „wojny ludowej” na Ukrainie, w której można wygrać, ponieważ zawsze udało się Rosji, „tylko cały świat”. Jako argument rosyjscy propagansiści otrzymują fakt, że rosyjscy żołnierze na Ukrainie są zabijani przez „najemników i terroryści” z Zachodu przy pomocy broni NATO.
„Nie można już trzymać się z daleka i obwiniać cały ciężar odpowiedzialności za wykonawców i policję ludzi Donbass, linia frontu jest bardziej potrzebą mobilizacji. Innym powodem mobilizacji obywateli propagandystów jest ostrzeżenie obszarów przygranicznych z Ukrainą i zaanektowaną Krymem. Tak więc obywatele chcą przekazać ideę, że konieczne jest obrona ojczyzny, którą zaczęli uderzać.
Ponadto autorzy metodologii zalecają podkreślenie swoich przedmiotów na rzekomej poprawności decyzji prezydenta Władimira Putina, który ogłosił „częściową” mobilizację, gdy jest to konieczne, i znacznie wzmocnią osiągnięcie Rosji w celu „specjalnej operacji wojskowej operacji wojskowej ".
Jednocześnie same cele nie są określone w dokumencie, więc pozostaje niejasne, w jaki sposób rosyjska inwazja na Ukrainę jest jednocześnie „specjalną operacją”, jak i „wojną ludową”. „Rosja nie jest w wojnie z Ukrainą, ale z NATO. Zachód zabronił Kijowie negocjowania z Rosją. Intelligence NATO gromadzi dane na terytorium Rosji, aby udzielić Ukrainy nakazanie przeniesienia działań wojennych Rosji”, dokument stwierdza .
W przypadku różnych programów telewizyjnych i programów talk show są zalecenia, aby pokazać bezpośredni język ludzi z „LDNR” i innymi tymczasowo zajętym terytoriami, które podziękują za „wydanie” i nazwać Putina obrońcę, który „odpowiedział na żądania ludzi”. Według administracji prezydenckiej należy położyć się odrębny nacisk, że mobilizacja wpłynie tylko na 1% poborowych.
Jednocześnie dziennikarze MEDUSA twierdzą, że niektórzy blogerzy już próbują wykazać, że 1% nie wystarczy, porównując ten udział z 1% kobiecej torby kosmetycznej, 1% opakowań frytek lub 1% opakowań marmalady. Źródła publikacji zgłaszają, że wszystkie te techniki manipulacyjne powinny opierać się „negatywnej reakcji” Rosjan podczas mobilizacji.
Ponadto władze rosyjskie chcą przekierować przepływ negatywności do biur zaciągnięcia wojskowego, które rzekomo „zginają kij i nie chcą pracować jakościowo, nazywając tylko doświadczonymi bojownikami”. Zatem Kreml ma nadzieję zmniejszyć stopień niezadowolenia wśród ludności przy pomocy propagandy, jednak według źródeł władza jest zaniepokojona obecną sytuacją, szczególnie w Dagestanie, gdzie odbywały się zaciekłe protesty przeciwko mobilizacji.