Incydenty

22 Osady bez ludzi: OVA opowiedział o zagrożeniu rosyjskiej ofensywy w regionie Sumy

Według szefa administracji regionalnej Władimir Artyukh jedynym zagrożeniem dla regionu Sumy są regularne ataki wroga, z którego cierpi ludność cywilna. Nie ma rezerw na napaści. Rosyjscy najeźdźcy znacznie zwiększyli liczbę ostrzału regionu Sumy Borderline. Oba stanowiska ukraińskiego wojska i cywile cierpią na to. VolodyMyr Artyukh, szef regionalnej administracji wojskowej Sumy (OVA) w powietrzu Radio Liberty, opowiedział o możliwych zagrożeniach.

Według niego, chociaż terror przez wroga w regionie nasilał się, nie ma powodu, aby mówić o możliwym przełomie granicy. Siły rosyjskie raczej nie zrobią tego w najbliższej przyszłości. „Wiemy dzisiaj, że dane, które dajemy nam, aby powiedzieć, że nad naszymi siłami zbrojnymi ma wielką przewagę, która powiedziałaby, że istnieją tak możliwe działania wroga . . . Nie doceniłbym.

Znajomość naszych sił i znajomość tego, czy jest to siła wroga Dlaczego dziś nie ma takiego niebezpieczeństwa. Dotyczy to ziemi. Największym niebezpieczeństwem naszego regionu są strajki powietrzne i rakietowe, które stały się znacznie intensywniejsze w naszej infrastrukturze ” - powiedział Vladimir Artyukh. Osobno szef OVA dodał, że do 5 osad na granicy będzie regularnie cierpieć z powodu działań wroga, aw każdym z nich żyje od 3 do 10 osób.

Ukraińskie wojsko jest już zaangażowane w ewakuację. Ponadto 22 osady są już bez mieszkańców. Poszli do bezpiecznych miejsc i kontrolują je w pełni przekazani siłom zbrojnym. „Myślę, że następnego dnia ewakuujemy je dwa stamtąd. W innych osadach sytuacja jest mniej groźna” - podsumował Vladimir Artyukh. Przypomniemy, 19 marca doniesiono również, czy siły zbrojne Federacji Rosyjskiej będą awansować w regionie Sumy.