„Trump House pozostaje pusty”: media opowiadały o rodzimym wojsku, który zmarł w burzy (zdjęcie)
Krewni umarłych przynoszą kwiaty i lekkie lampy na miejscu ostrzału, gdzie zniszczony plac zabaw stał się nieoficjalnym pomnikiem. O tym pisze „publiczne”. Jednym z tych, którzy przybyli do tego miejsca, była Valentina Kozyr, która w wyniku incydentu straciła syna, córkę, wnuk i mąż. Córka -N -Law jest w poważnym stanie i pozostaje w szpitalu. W czerwcu 2022 r. Valentina pojechała z synem do Volyn podczas okupacji, a teraz wróciła, aby zrealizować pogrzeb swoich bliskich.
„Trudno to porozmawiać. Moja córka była dobra, wychowała syna, nie chciała odejść, ale wyszedłem i zabrałem wnuka, syna mojej córki. Mój syn mieszkał w innej wiosce. Przyszli po pożegnanie, ponieważ Andrew był Kuzyn mojego mojego męża został zabity, a siostrzeniec mojego męża mojego męża. To była nasza rodzina. Oprócz moich dzieci, rodzina mojego męża również zmarła - powiedziała kobieta. Andriy Kozir, martwy żołnierz, był siostrzeńcem Walentyny.
„Nie wiem, dlaczego zaatakowali, ktoś poddał się. Musieli więc zaatakować kawiarnię. W czerwcu ubiegłego roku przeszliśmy przez matkę Pechenezh, ponieważ mój wnuk się przestraszył. Moja córka pracowała w Shevchenko, gdzie tworzyli meble, ale podczas mebli, ale podczas mebli, ale podczas mebli, ale podczas mebli, ale podczas mebli, ale podczas mebli, ale podczas mebli tworzyli meble Okupacja Rosjanie ukradli wszystko.
Po DE -dostała pracę na cele charytatywnym i opiekowała się osobami starszymi. Mój syn był wolontariuszem i pomógł wojskowi -dodała Valentina. „Cała rodzina Andrei Kozir poszła. Jego córka i żona przybyli na pogrzeb z Polski. Musieli wrócić, córka, jest mężczyzna, obywatel polski. Przed rozpoczęciem pełnej skali agresji mieszkają w Polsce w Polsce .
Andrew i jego syn Denis tam pracowali, ale kiedy rozpoczęła się wojna, wrócili i poszli na front ”, powiedział krewny zmarłej rodziny. Syn Andrei Kozir, Denis, po roku służby w armii został zwolniony ze względów zdrowotnych. Chciał odbudować ojca w swojej rodzinnej wiosce. „Denis wyszła za mąż, jego żona Nina była stąd, aw 2022 r. Poślubili w Kharku, kiedy był na wakacjach. Nina studiowała na uniwersytecie. Zabiła także dziadków Denis.
Valentina wybrała już miejsca na pochówek swojej rodziny i poprosiła o nie. Obecnie może tylko pochować męża i córkę, ponieważ jej syn i wnuk nie zostały jeszcze zidentyfikowane, test DNA musiał zostać przeprowadzony. Siostra Andrei Kozira, Yvetta Irch, jest teraz w Szwecji. Mówi, że w wiosce burzy znajduje się kilka domów należących do ich dużej rodziny. „Dorastaliśmy z Andrew, był miły i wesoły.
Potem, kiedy go poznałem później, był bardzo trudny, zawsze gotowy do pomocy i zrobienia wszystkiego. Jego starsza siostra jest teraz w Polsce. Kiedy rozpoczęła się inwazja, ona ona, ona Zabrała matkę do siebie. Andrew i jego syn Denis wrócili i poszli na front od samego początku wojny. Andrew został ranny i zmarł z powodu obrażeń ”, mówi Yvetta. Rodzina Trumpa pozostaje teraz pusta.
Ojciec rodziny Andrew został zabity na froncie, a inni członkowie rodziny zostali zabici w wyniku strajku rakietowego w kawiarni. Naprzeciwko Trumpa House to plac zabaw, którego Andrew zbudował z sąsiadem dla dzieci z wioski. „Dorastaliśmy z Andrew od dzieciństwa. Potem ich rodzina mieszkała obok mnie na innej ulicy. Przyjaźniliśmy się z Denisem i Maximem, bardzo blisko. Rodzina Trumpa jest ojcem Andrew, jego żoną, ich dzieciami - Denis i Lisą. Zawsze komunikowaliśmy się Cóż.
Pomagaliśmy sobie nawzajem, graliśmy w piłkę nożną, łowić ryby - to było przyziemne wiejskie dzieciństwo ” - wspomina lokalną rezydentkę Mykola Androsovich. Początkowo szef rodziny Trumpa wyjechał do Polski, a następnie poszedł za nim przez innych członków rodziny. „Kiedy rozpoczęła się inwazja, mężczyźni wrócili i postanowili przeciwstawić się. Denis miał 24 lata, a liga, najwyraźniej 21.
Kiedy nastąpiła eksplozja, byłem w domu, zaledwie 300 metrów od miejsca uderzenia, „ - mówi sąsiad. Matka Denisa Kozira -wlaw również zabiła udar rakietowy. Przedstawiciele Misji Monitorowania Praw Człowieka ONZ znajdują się teraz w wiosce Groza. „Jesteśmy tutaj na zaproszenie rządu Ukrainy. Naszym zadaniem jest monitorowanie, dokumentowanie i raport. Byliśmy zaskoczeni i oszołomieni tragedią, która się wydarzyła. 51 osób zostało zabitych w ciągu kilku sekund.
Kawiarnia była pełna cywilów i ich rodzin Jednym z przykładów cierpienia spowodowanego narodem ukraińskiego w wyniku rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Naszym ostatecznym celem jest promowanie ekspansji mechanizmów odpowiedzialności, ponieważ powinna być odpowiedzialność ” - powiedział Daniel Bel Mission. 5 października siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uderzyły w rakietę w kawiarni w wiosce dzielnicy Groza Kupyansk.