Incydenty

„Ludzie się nie uruchomili”: wojsko opowiedzieli o prawdziwym stanie fortyfikacji na froncie

Do rozprzestrzeniania się: niektóre fortyfikacje z przodu zostały zbudowane bez uwzględnienia dzisiejszych realiów zgodnie z przestarzałymi planami. Wojsko ma albo użyć już wyciętych okopów, albo wykopać nowe bezpośrednio pod wrogim ogniem, powiedział dowódca batalionu „Wolność” Petro Kuzik. Komentując niektóre stanowiska, wojsko sił zbrojnych zauważyło, że przypominają programy II wojny światowej. Opowiedział o tym podczas wywiadu dla liga. net.

„Nie zacząłbym ludzi w tak rowie, albo sam nie poszedłbym do pracy” - przyznał Petro Kuzik. Według wojska niektóre budynki fortyfikacyjne na froncie można zbudować bez uwzględnienia rzeczywistości współczesnej wojny i przestarzałego planowania. Z tego powodu jednostka Kuzik wchodzi do już wykopanych okopów lub jest zmuszona działać bezpośrednio w ramach rosyjskich ataków, kopiąc nowe okopy.

Wojsko wyraziło również kilka powodów, które, jego zdaniem, spowodowało ten stan fortyfikacji na froncie: Cousik sugeruje, że dla kogoś dla kogoś proces ten jest celem zarobków, a ktoś „chce się utrzymać”, w tym przypadku, według Petera Kuzika, osób odpowiedzialnych za niezawodność budowlą. Niektórzy eksperci, w tym obserwator wojskowy Denis Popovich, komentując fortyfikacje granicy z Rosją, zapewniają, że ich erekcja jest niebezpieczna.

Faktem jest, że Rosjanie regularnie wykonują ostrzał w takich obszarach. W szczególności jest to sytuacja w regionie Sumy, której granica zbrojna Federacji Rosyjskiej w przeddzień letniej ofensywy zostały intensywnie zwolnione. Członek Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Verkhovna Rada powiedział 17 czerwca, że ​​struktury obronne w regionie Sumy zostały zbudowane w ramach ataków rosyjskich. Z tego powodu nie widział wiarygodnych fortyfikacji w regionie.