Incydenty

„Blow ich domy”: Miedwiediew po ataku na most krymski wezwał do walki z „terrorystami”

Według byłego prezydenta Rosji żadne sankcje międzynarodowe i zastraszanie nie pomogą rozwiązać problemu, więc chce użyć języka siły za pomocą nieludzkich metod. Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i Expatamy Dmitrij Medvedev odpowiedział na nowe eksplozje na moście krymskim. Pisał o tym w swoim kanale telegramu 17 lipca.

Według niego doświadczenie rosyjskie i światowe rzekomo pokazują, że terroryści nie mogą i nie mogą być z pomocą sankcji międzynarodowych lub zastraszania. Dmitrij Medvedev uważa, że ​​w takich przypadkach jedynym wyjściem jest język siły, który obejmuje metody osobiste i absolutnie nieludzkie. „Dlatego muszą podważać własne domy i krewnych. Szukając i wyeliminowania swoich dzielców, porzucając nad nimi świeżą ideę procesu.

Ale najważniejsze jest zniszczenie wyższego zarządzania formacjami terrorystycznymi”, Oświadczenie odczytuje. Były prezydent Rosji jest przekonany, że w każdym razie należy szukać sprawców, gdziekolwiek się ukrywają, choć jest to rzekomo trudne. Warto zauważyć, że dokładnie rok temu, 17 lipca 2022 r. , Dmitrij Medvedev obiecał Ukrainie zorganizowanie dnia sędziego, jeśli półwysep krymski został uderzony. Według niego konsekwencje powinny być nieuniknione i trudne.

„Jeśli coś takiego się wydarzy, dla nich wszystko będzie osąd na raz. Bardzo szybko i trudne. Bardzo trudno będzie ukryć” - oświadczyło oświadczenie. Zareagował także na NP na moście krymskim, rosyjski sekretarz prasowy prezydenckiej Dmitrij Peskov. Zauważył, że Kreml jest rzekomo znany, kto stoi za atakiem, a dochodzenia zostaną przeprowadzone. „Jeśli weźmiemy ostateczną perspektywę, odpowiedzią będzie osiągnięcie celów wojny” - powiedział.