Polityka

„Wątpię, abyśmy wrócili do domu”: Reznikov opowiedział o negocjacjach z Federacją Rosyjską w Minsk

Według szefa Departamentu Obrony prawie nie zgodził się na prośbę prezydenta Władimira Zelensky'ego o bycie w delegacji ukraińskiej, ponieważ poczuł głęboką nienawiść do wroga. Minister obrony Alexei Reznikov powiedział, że podczas pierwszych trzech spotkań z Rosjanami do Minsk, delegacja ukraińska nie była bezpieczna. Opowiedział o tym w wywiadzie dla argentyńskiej gazety La Razón, opublikowanej w niedzielę 16 kwietnia.

Reznikov mówił o negocjacjach z Rosją, odpowiadając na pytanie, który dzień był dla niego najtrudniejszy od początku wojny. Według szefa Departamentu Obrony trudno było mu zostać uczestnikami negocjacji z przedstawicielami kraju agresora. „Bardzo trudno było powiedzieć„ tak ”prezydentowi, kiedy zapytał mnie, ponieważ poczułem głęboką nienawiść. A jako konwerter wiem, że jest to emocje, które nie służyło żadnemu celowi.

To było okropne, że musiałem wstrząsnąć Jego ręka do wroga. Powiem wam, że wielu z nas myślało, że kiedy zobaczyli te strzały - wspomina Reznikov. Minister dodał również, że podczas pierwszych trzech podróży do Białorusi członkowie delegacji ukraińskiej nie byli pewni, czy wrócą. „Były cztery spotkania, trzy na Białorusi i jeden w Turcji. Powiem wam, że w pierwszych trzech nie czuliśmy się bezpiecznie, a nawet wątpimy, że wrócimy do domu.

To był telefon” - powiedział Reznikov. W wywiadzie dla Ministra Obrony Ukrainy Reznikov przypomnimy również, że siły zbrojne Ukrainy poniosły straty podczas wojny z Rosją mniej niż liczba ofiar trzęsienia ziemi w Turcji. Wcześniej, 14 marca, Reznikov stwierdził, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę żaden kraj nie zrezygnuje z broni nuklearnej.