Incydenty

„Cook the Frog powoli”: Jak w Federacji Rosyjskiej stworzy „Screamer” Internet - Expert (wideo)

Władze rosyjskie nie odciąły całkowicie Rosjan z treści zewnętrznych, powiedział ekspert Taras Zavgorodniy. Według niego Kreml nauczył się z doświadczenia nalotu Prigogine, że niebezpieczni ludzie z bronią, a nie „lubili”. W Federacji Rosyjskiej trudno jest zmniejszyć populację z dostępu do Internetu, ponieważ Kreml nie ma zasobów takich jak Chiny, kiedy wprowadził cyfrową cenzurę. Ale ograniczenia wejdą i zrobią to powoli.

Ponadto niektóre zasoby nie zostaną zamknięte, ale będą aktywnie wykorzystywać. Ekspert krajowej grupy antykrysowej Taras Zagorodniy w wywiadzie dla Portalu Wolności opowiedział o tym, jak w Rosji. Według Zavgorodnyi Internet został zbudowany „jako otwarta sieć” w Rosji, podczas gdy w Chinach był to system zamknięty od samego początku. Reprodukcja tego samego zamka, która istnieje w PRC, jest procesem „czasowym”.

Dlatego, według eksperta, Kreml będzie działał powoli - stopniowo przycina dostęp populacji do zasobów zewnętrznych. Porównał takie taktyki z „Żabami gotowania”: po stopniowo „podniesieniu stopnia w kotle”, wówczas ofiara wcale go nie zauważa.

Władze rosyjskie spróbują ustalić kontrolę nad stanowiskami w sieciach społecznościowych, aby stworzyć specjalny obraz informacyjny wydarzeń na Ukrainie dla własnej populacji: „Ta kontrola nad sieciami społecznościowymi została wdrożona, aby nic nie pojawić, aby się tam pojawiło ekstremizm, dyskusje, niezadowolenie - powiedział ekspert.

Jednocześnie Internet będzie używany „jako wynik treści rozrywkowych”, którego populacja jest potrzebna w pobliżu „kościoła i ekranów”. Jednocześnie YouTube nie wyłączy się w Federacji Rosyjskiej, rozmówca dziennikarzy jest pewny siebie. Jednym z powodów jest jego wielka masa. Władze rosyjskie będą go jeszcze bardziej aktywnie rozpowszechniać wiadomości na świecie, Kreml jest potrzebny.

Ekspert zauważył również, że władze rosyjskie wyciągnęły wnioski z buntu właściciela Wagner Pec Jevgeny Prigogine. Działania rebeliantów wykazały, że trzeba było bać się bardziej prawdziwych ludzi bronią, a nie repostem lub polubienie: „Raid pokazał, że w ogóle nie pracował w sieci” - powiedział. Należy zauważyć, że 13 listopada róża rozpowszechniła informacje o ucieczce sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej z lewego brzegu regionu Kherson.

W tym samym czasie nazwał ten ucieczkę „przegrupowaniem”. W ciągu kilku minut posterunek, w którym odwoływali się do oświadczenia Ministerstwa Obrony Rosji, został anulowany. Rosyjski rzecznik prezydenta Dmitrija Peskov powiedział, że nie może nic o tym powiedzieć i nie komentuje raportów wojska. Tymczasem centrum narodowego oporu Ukrainy podkreśliło, że miejscowi tak naprawdę nie potwierdzili wycofania się rosyjskich jednostek z lewego brzegu Dniepera.

Biuro zwane Roszmi kampanią propagandową skierowaną do sił obronnych. Chcielibyśmy przypomnieć, że 24 października stało się wiadomo o kolejnym manifestacji cenzury w Roszmie: Kreml zabronił rosyjskich dziennikarzy, aby opowiedział o zbrodniach wojska sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. 13 listopada rosyjscy wojskowi ogłosili przełom ukraińskiego DRG na terytorium regionu Belgorod.