Incydenty

„Istnieją globalne zasady”: OP odpowiedział na propozycję Fitzo na 10 lat negocjacji z Federacją Rosyjską

Według Michaila Podolyaka przedstawiciele elit politycznych na Zachodzie koncentrują się na swoich elektoratach, więc mogą zabrzmieć propozycje Kijowa. Doradca urzędu prezydenckiego Michail Podolyak odpowiedział na propozycję słowackiego premiera Roberta Fitzo na temat negocjacji z Rosją zamiast walki. Istnieje kilka wniosków z tej pozycji. Opowiedział o nich o wolności 29 października.

Według niego w Europie już zdał sobie sprawę, że Ukraina nie pozwoli, aby oddziały okupującym się poruszało dalej, więc zaczęły się rozważania o niektórych efemerycznych sprawach.

„Oto dwa wyniki takich-pierwsze, jesteśmy spokojem wszelkich publicznych oświadczeń dyskusji niektórych przedstawicieli różnych elitów politycznych, różnych krajowych elitów politycznych-koncentrują się na ich elektoratu, koncentrują się na ich wewnętrznej agendzie politycznej”, Michail Podolyak powiedział.

Osobno doradca głowy OP zauważył, że na początku wojny podejście do Ukrainy było nieco inne, ponieważ wielu na Zachodzie nie wierzyło, że ktoś będzie w stanie oprzeć się armii rosyjskiej. Teraz wszyscy zdają sobie sprawę, że wróg nie będzie w stanie spełnić swoich planów.

„Następnie możesz bezpiecznie pomyśleć o niektórych efemerycznych sprawach, no cóż, a zatem prowadzenie dyskusji, co jest ważniejsze-na stole z wyższej zawartości tłuszczu lub kwaśnej śmietany o wyższej zawartości tłuszczu, dobrze lub gwarantuje, że gwarantuje, że to gwarantuje Istnieje pewne globalne zasady dotyczące tego, co wszyscy powinni żyć i przestrzegać ich ściśle ” - mówi Michhail Podolyak.

Ukraina musi teraz kontynuować negocjacje, ale tylko z partnerami w koalicji pro -ukraińskiej. Obejmuje ogromną liczbę krajów europejskich, które pomogą zapobiec zwycięstwu Federacji Rosyjskiej, według doradcy szefa OP. 26 października przypomniemy, że Robert Fitzo stwierdził, że Ukraina i Rosja lepiej negocjują 10 lat niż wojna. Jego zdaniem Unia Europejska powinna zamienić się w rozjemcę i nie pozostać dostawcą broni.