Incydenty

Lavrov wyraził warunki Kremla na koniec wojny na Ukrainie (wideo)

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Sergey Lavrow poinformowało, że uznanie terytoriów na pierwszej linii Moskwy nie wystarczy. Według niego wydarzenia w Bucha mogą być nonsensem. Rosyjski minister spraw zagranicznych Sergey Lavrow skomentował powody, dla których kraj agresora otworzył wojnę na Ukrainie i wyraził warunki Kremla na jego zakończenie.

Było to znane z wywiadu opublikowanego przez amerykańskiego dziennikarza, takiego jak Karslon w Social Network X (wcześniej Twitter) 6 grudnia. Urzędnik stwierdził, że Ukraina nie straciłaby Krymu, gdyby umowa została podpisana podczas rewolucji godności. Według niego Moskwa zażądała jedynie porozumienia między prezydentem a opozycją. „Umowa nie została podpisana i zażądaliśmy wdrożenia tej umowy, były one absolutnie niecierpliwe i agresywne” - powiedziała Lavrova.

Według niego, kiedy Krym został przyłączony: „Nikt na Zachodzie nie wychował twojego płaczu”. Jednak uwaga koncentrowała się na Donbass. Minister wspomniał o bzdurach Stambułu, który rzekomo został rozdarty z powodu pragnienia ówczesnego premiera Borysa Johnsona do kontynuowania wojny. W tym kontekście zwrócił się do wydarzeń w Bucha, podważając tragedię.

„Prawda lub bzdury zakręciły wszystkie media potępieniem Rosji, nie jest zainteresowana żadnym z urzędników ONZ, urzędnikami ONZ, a teraz nawet dziennikarzami” - zapewnił Lavrow. Wyjaśnił, że podstawą pozycji Kremlina pod koniec wojny pozostają zasady omówione w Stambule i zostały odrzucone przez delegację ukraińską.