Prezydent

Ukraina nie skierowała pocisków na terytorium Polski i musi uczestniczyć w pracy grupy śledczej - prezydenta

Prezydent VolodyMyr Zelensky podkreśla, że ​​strona ukraińska musi być zaangażowana w pracę wspólnej grupy śledczej, aby dowiedzieć się, że okoliczności wejścia rakiety na terytorium Polski w pobliżu granicy z naszym krajem podczas masowego ostrzeżenia Ukrainy przez Rosję. Powiedział to podczas spotkania z przedstawicielami mediów z okazji Radia, Telewizji i Dnia Komunikacji.

Szef państwa powiedział, że według dowódcy sił powietrznych sił zbrojnych Ukrainy i dowódcy -w dzieciach sił zbrojnych, nie był to strajk rakietowy po stronie ukraińskiej i nie wątpił w ich dane. Volodymyr Zelensky jest przekonany, że przedstawiciele Ukrainy powinni zostać przyjęci do miejsca rakiety na terytorium polskim. „To jest uczciwe i uczciwe. Mamy prawo być we wspólnej grupie śledczej. Zgodnie z wszelkimi normami, dyplomacją itp.

Ponadto wszyscy jesteśmy partnerami - powiedział prezydent. Według niego Ukraina chciałaby wymienić informacje z partnerami, uzyskać fakty, dowody i dochodzenie, a następnie można wyciągnąć wnioski. „Jesteśmy uczciwym stanem. A jeśli było to użycie naszej obrony powietrznej, a niektóre fragmenty znaleziono w Polsce, chcę tych dowodów. Jeśli fragment zabił tych ludzi, musimy przeprosić. Jesteśmy uczciwymi ludźmi. Ale tylko pierwsze - badanie, dostęp, dane.

Natychmiast powiedziałem, że chcę usłyszeć nasze siły powietrzne w trybie zamkniętym - powiedział szef państwa. Prezydent poinformował również, że jeden z strajków pocisków pochodzi z tego wydarzenia - jednego udaru - na terytorium ukraińskiego. „Mamy naprawę, że cios, który zbiega się z tą sprawą, miał miejsce na niebie, na naszym terytorium. Tak, nie możemy wykluczyć, że fragment fragmentu latał z prędkością. Ale jest dochodzenie.