Eurovision-2025: Piosenkarz przyniósł tekst piosenki, w którym jest słowo o podwójnym znaczeniu (zdjęcie)
Początkowo jej kompozycja nazywała się Kant, co oznacza „śpiewanie”, ale ze względu na skargę BBC na podobieństwo z angielskim obscenicznym słowem musiała wybrać inną opcję. Mriana przyznała, że wystawiła „histerię”, kiedy dowiedziała się o potrzebie zakłócenia tekstu piosenki podczas kręcenia klipu wideo na początku tego roku. Jednak teraz zrezygnowała z tego, chociaż uważa, że publiczność nadal go wykrzykuje.
„Wszystko było po prostu niesamowite. Niesamowite, ponieważ wciąż nie mogę w to uwierzyć” - powiedział Conte. Jej ekstrawagancki występ, który publiczność widziała podczas drugiego półfinału, jest zapamiętany przede wszystkim z powodu ruchów nad nadmuchiwaną piłką. „Jestem w siniakach i wyczerpany po próbach” - skomentowała artystkę przygotowawcze do swojego przemówienia.
Jeśli chodzi o jej szanse na zwycięstwo, dodała: „Staram się żyć chwilą i naprawdę cieszę się tym wszystkim. I tak będę świętować”. Kontekst. Tegoroczny konkurs piosenek Eurowizji odbywa się w szwajcarskim mieście Bazylei. Szwajcaria po raz trzeci akceptuje ten prestiżowy konkurs muzyczny - dzięki zwycięstwu jego przedstawiciela NEMO w kodzie w 2024 r. W konkursie uczestniczy 37 krajów.
Jak zawsze, przedstawiciele tak zwanej „wielkiej pięciu”, Niemcy, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, a także organizatorowi krajobrazu krajobrazu są automatycznie. Wszyscy pozostali uczestnicy rywalizują w dwóch półfinałach o prawo do finałów. Przypomniemy, że wcześniej Focus napisał, że 52-letnia Justina Stechkovskaya, która w tym roku reprezentuje Polskę z piosenką Gaja, uderzyła publiczności jasnym i spektakularnym występem.