Społeczeństwo

„Rosjanin powiedział, że na miejscu Buchy nie będzie nic, więc nie odszedłem na próżno”. Wojna Svetlana Yakovenko

Przedmieścia stolicy w pierwszych dniach dużej inwazji na skalę przybrały niszczycielski cios inwazji rosyjskich faszystów. Bucha, Irpin, Borodyanka. Dla każdego zniszczonego domu istnieje czyjąś tragiczna historia wojny, obrażeń, a nawet śmierci za każdym spalonym samochodem. Jedną z tych opowieści jest kronika tygodni zawodu rodziny Yakovenko z Bucha: 44-letnia Svetlana oraz jej matka i ojciec.

Po przetrwaniu w zimnej piwnicy w najgorszych dniach w ich życiu, jakvovenko cudownie uciekł z okupacji, ale nawet po tym oddychaniu bliskiej śmierci nie wycofał się. Ta historia dotyczy spójności rodziny żelaznej, która pomaga znaleźć drogę do życia. Svetlana ma starożytną niepełnosprawność. W wieku dwóch lat ma problemy z kręgosłupem.

W całym dzieciństwie i okresie dojrzewania kobieta prowadzi w specjalistycznych szkołach, sanatoriach i instytucjach medycznych, z tego powodu, gdy została zapięta, a nawet zaczęła nazywać się „dzieckiem stanowym”. Matka Svetlany jest nadzieją, ma również problemy zdrowotne: ma dwa uderzenia, ma cukrzycę cukru, a także pokonała raka trzeciego etapu.

W rzeczywistości przez okres powrotu do zdrowia po poważnej chorobie rozpoczął się początek wielkiej wojny dla rodziny Yakovenko. W pierwszych dniach inwazji Rosjanie zajmowali Buchę i Svetlana z rodzicami musieli przenieść się do zimnej piwnicy. „Nie mogli się rozgrzać przez długi czas, nie było normalnego snu. Oczywiście drzwi prawie się zepsuły.

Latało do ogrodu, nawiasem mówiąc, miał wiele rozstępów: siedzieli u sąsiadów i prawdopodobnie siedzili u sąsiadów i prawdopodobnie siedzieli u sąsiedzi obawiałem się, że nikt się ich nie bał, że się wydostał. Nie miałem żadnych ogrodzeń na ulicy: zwinęli się i opalli. Bałem się, że zostaną zabici. Mogli stać naprzeciwko okna i wyreżyserować broń i wyreżyserować broń okien.

Tutaj myślisz: zostaną wystrzelone teraz, zostaną wysadzeni i nie będziesz miał czasu, aby wyskoczyć. ” Ale najgorsze jest to, że matka kobiet potrzebowała leków, których nie można znaleźć w chaosie wojny. „Rozumiesz, że lekarstwo się skończyło, nigdzie ich nie zabierzesz i nikt ci nie pomoże i nie zacznie wyglądać na myśli, co zrobić, jeśli matka nie? Tymczasem Bucha stała się bardziej niebezpieczna: morderstwo, tortury, gwałt i egzekucja cywilów.

Jednak Svetlana mówi, że siedząc z rodzicami w piwnicy bez komunikacji, nawet nie wiedziała o tym ludobójstwie. „Ponieważ jestem osobą ze zdrową psychiką, a moją głową mam wszystko w porządku, nie mogłem nawet myśleć, że osoba może to zrobić, kto by nie był” - wyjaśnia Svetlana Yakovenko.

„Ta informacja polega na tym, że ludzie znikają Produkty lub woda były na Facebooku, ale pomyślałem, że dali reklamę, a potem po prostu nie usunęli go, gdy zniknęli powrócili. Mężczyźni zniknęli głównie, a następnie ci ludzie znaleziono z wiązaniami rękami torturowanymi w piwnicach i piwnicach. Myślę, że myślę, co myślę Rosjanie z takimi myślami i przybyli tutaj, że stworzą to, czego chcieli. Byli dozwolone.

I może wiedzieli, że nie wrócą żywcem, więc zrobili to, co zrobiło jako ostatnie. Na przykład dziewczyna z rodzicami, Donieck, Uciekłem do Buchy, kupił tutaj mieszkanie, a potem odkrył, że zgwałcił, bez palców - a połowa głowy nie była, prawdopodobnie tak zastrzelona, ​​że ​​połowa czaszki została rozebrana. I to jest młoda, piękna dziewczyna . . . Myślę, że, myślę,, Ich los zostaje wyprzedzony ”. Oczywiste jest, że konieczne było odejście.

Ale jak to zrobić, gdy żadne „zielone” korytarze dla cywilów i języka nie były, a Rosjanie cynicznie zastrzelili kolumny ludzi, którzy poszli ewakuować z miasta, nie usuwając palca z hashetów, nawet pomimo napisów „dzieci” na samochodzie. Ale kiedy rosyjscy żołnierze przybyli bezpośrednio do domu Yakovenko, opcje okupacji nie zostały pozostawione. „Nie rozumiałem, dlaczego powinienem iść z białym bandażą na moim podwórku.

Na moim podwórku, w moim prywatnym domu, na moim kraju, z jakiegoś powodu muszę słuchać, że to mnie słyszało. Spojrzeliśmy na mnie. Spojrzeliśmy na Dokumenty, telefony komórkowe. I miałem prawie zwolniony telefon i nie chciałem go dać, aby móc jakoś pozostać w kontakcie. Lub może „nie być w pewnym sensie”. Po wyjściu z piwnicy, chwytaniu torby kota, dokumentów i najbardziej niezbędnych rzeczy, rodzina Yakovenko postanowiła ewakuować.

„W punktach kontrolnych sprawdził dokumenty, otworzyliśmy bagażnik, cały czas ojciec musiał wyjść i był bardzo przerażający, ponieważ za Orka stoi z maszyną, a to w jego głowie - nikt nie wie. Ojciec był ciągle Ciche na drodze - Svetlana pamięta horror. Rodzina została ewakuowana w regionie Khmelnytsky, gdzie chroniła ją tylko nieznajomi. Wydawało się to najgorsze za . . . ale nie! Po chwili matka Svetlany miała niezrozumiałe ciotki.

Diagnoza lekarzy oszołomiona - gangrena! Z powodu długiego pobytu w zimnej piwnicy kończyna była odmrożenie. Jakovenkov musi ponownie wrócić do stolicy, ponieważ tylko tutaj lekarze dają szansę na zbawienie. Ale nadzieja na Nadiya Yakovenko jest upiorna. Ze względu na „bukiet” chorób przewlekłych niezbędny operacja stanowi śmiertelne ryzyko.

„Lekarze stwierdzili, że bezpośredni tekst w Konsiilum, że matka nie przeżyje tej operacji, nie wyjdzie ze znieczulenia” - mówi Svetlana. A jaka jest wyjście? W końcu, jeśli nie jest obsługiwane, jest to gwarantowana śmierć. Na szczęście Nadiya Yakovenko udało się wytrzymać amputację nóg i przetrwać. Teraz Svetlana próbuje zachęcić matkę.

„Mówię jej, że nie ma innego wyjścia, wciąż masz zranione nogę, więc będzie proteza, która nie będzie bolała” - wyjaśnia kobieta. Ale potem czekał kolejny cios na Yakovenko. Dom rodzinny w Bucha został całkowicie zniszczony. „Sąsiad zadzwonił do mnie i powiedział:„ Svetlana, trzymaj się ”i wysłał zdjęcie. Kiedy spojrzałem, wziąłem swój język i nic nie oddychałem” - wspomina Svetlana.

Jednak wędrówki, które musiały przejść przez wojnę, są traktowane z wytrzymałością. „Miałem orki w domu, dom został zniszczony, moja matka została ranna . . . Myślałem, że los przygotował trochę czapki, w przeciwnym razie nie powiesz. Nie miałem siły. Svetlana Yakovenko. Możesz dowiedzieć się więcej o rehabilitacji wojowników i ofiar wojny na Ukrainie, a także o pomocy dla Ukraińczyków niepełnosprawnych na miejscu umożliwiania mi Ukrainy.