Polityka

Ghost for Christmas: The Legend of a Woman in a Red Scalit nadal przestrasza pasażerów metra

Pasażerowie i pracownicy metra nadal opowiadają historie o mistycznym duchu z tragicznym losem, który co roku wraca na tę samą platformę. Na stacji metra w Iickenham w zachodniej części Londynu (Anglia) tajemniczy „duch” kobiety w czerwonym szaliku, związany z tragiczną historią, pojawia się każdego roku na Boże Narodzenie. Lustro pisze o tym.

Historie duchów w londyńskim metrze nie są rzadkie, ale według świadków ten duch niezmiennie wraca na stację w okresie świątecznym. Według legendy kobieta w czerwonym szaliku zmarła na platformie, spadając na szyny i otrzymując śmiertelny cios. Stacja Ickenham serwująca linie metropolitalne i pikadilli jest zwykle ciche i mało załadowane, szczególnie w porównaniu z dużymi jednostkami transportowymi, takimi jak Waterloo.

Jednak jej reputacja wśród paranormalnych miłośników daje ją do zrozumienia. Pierwsza wzmianka o duchach pochodzi z 1952 roku. Następnie inżynier, który pracował na platformie, powiedział, że widział średnią kobietę w czerwonym szaliku. Nazywała go gestem, wskazała na tarczę dystrybucji i poprowadziła go na schody. Na przedostatnim etapie kobieta zniknęła. Ta sprawa była początkiem wielu innych obserwacji.

Pasażerowie i pracownicy stacji podają, że kobieta pojawia się na platformie, macha ręką, a następnie znika bezpośrednio w oczach naocznych świadków. Za każdym razem historia się powtarza, zwiększając mistyczną atmosferę stacji. Publikacja zauważa, że ​​londyński metra słynie z innych upiornych legend. Pętla Kennington rzekomo mieszka ducha, który zamyka drzwi w pustych pociągach. Uważa się, że to duch pracownika zmarł z szoku w latach 50. XX wieku.

Wcześniej Focus poinformował, że para kupiła żywą choinkę na Boże Narodzenie i była zszokowana, że ​​mieszka w niej. Ramy pokazują, jak małe czarne owady czołgają się po bagażniku drzewnym. Kobieta, która zaczęła sprzątać, zauważyła, że ​​planuje użyć tylko sztucznej choinki w przyszłości. Stało się również wiadomo, że kobieta łamała się w pracy, otrzymując „najgorszy prezent w życiu” od tajnego Mikołaja.